Produkcja mleka pod bombami - relacja z ukraińskich gospodarstw
Dziś po polach jeżdżą czołgi, a nie traktory. Część pól, także obsianych jesienią, jest zaminowana. Wielu ukraińskich rolników albo bardzo spóźni się z siewami kukurydzy i słonecznika, albo nie zasieje ich wcale. W tamtejszych oborach pozostały jednak krowy, które trzeba żywić i doić. Relację z takiego gospodarstwa opublikował amerykański portal rolniczy AgUpdate.
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości TPR
Przeczytaj cały artykuł na www.tygodnik-rolniczy.pl