Co z nawożeniem rzepaku mocznikiem po wprowadzeniu zakazu jego stosowania?
W tym gospodarstwie nawożenie jest przemyślane, odbywa się w oparciu o badania zasobności gleby i rzeczywiste zapotrzebowanie roślin. Spora jego część jest przygotowywana na miejscu po to, żeby można było precyzyjnie dawkować poszczególne substancje odżywcze. Piotr Jacyk z Kobylnicy Wołoskiej (pow. lubaczowski) dzieli się swoimi doświadczeniami, dotyczącymi nawożenia rzepaku ozimego.
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości TPR
Przeczytaj cały artykuł na www.tygodnik-rolniczy.pl