Lockdown dobija producentów warzyw
Producenci warzyw, zwłaszcza cebuli czy ziemniaków są zrozpaczeni. Zamknięcie hoteli i gastronomi sprawiło, że dziś nie mają gdzie sprzedać swoich produktów. – Stoję przez całą noc na giełdzie i shandluję zaledwie kilka worków cebuli. To tragedia, płakać się chce, a rząd udaje, że nie widzi naszej agonii – mówi jeden z wielkopolskich rolników. I błaga o jakąkolwiek pomoc. Protesty AgroUnii w tej sprawie na razie nie przynoszą rezultatów, a resort rolnictwa organizację pomocy dla warzywników próbuje zrzucić na grupy producentów.
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości TOPAGRAR
Przeczytaj cały artykuł na www.topagrar.pl