Mocznik z Uzbekistanu bez inhibitora – kto naraża się na konsekwencje prawne?
Szaleństwa z nawozami końca nie widać. Cena skacze, głównie w górę. Rolnicy mają obawy o dostępność nawozów. Nic zatem dziwnego, że na rynku pojawiają nietypowe oferty. Jedną z nich jest mocznik z krajów Azji Środkowej (Uzbekistan, Kazachstan, Azerbejdżan), ale bez inhibitora ureazy. Czy można go legalnie kupować i stosować?
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości TOPAGRAR
Przeczytaj cały artykuł na www.topagrar.pl