Jakie nietypowe rozwiązanie w hali typu rybia ość zastosował rolnik, aby ułatwić dój?
Budowa nowej obory wymagała kompromisu. Mógł być to budynek węższy o 2 m niż wynikało z wstępnych założeń, ale blisko domu albo oddalony o kilkaset metrów, za to przestronniejszy. Mariusz Wyszyński wybrał pierwsze rozwiązanie i pomimo że musiał zburzyć jedne ze starszych gospodarskich zabudowań, nie żałuje tej decyzji.
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości TPR
Przeczytaj cały artykuł na www.tygodnik-rolniczy.pl