Trzoda chlewna: w produkcji zostali już tylko profesjonaliści
- Rolnicy indywidualni, utrzymujący 100–500 loch radzą sobie na rynku dużo lepiej niż ci, którzy są skazani wyłącznie na tucz - uważa Andrzej Komornicki i komentuje obecną sytuację w branży trzodowej.
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości TOPAGRAR
Przeczytaj cały artykuł na www.topagrar.pl