„Teraz za byka kupię 2 tony saletry, a przed rokiem kupowałem 8 ton”. Dlaczego rolnicy protestują?
Wysokie koszty produkcji i brak stabilności na rynku mocno dają się we znaki Mateuszowi Kępce, hodowcy bydła z woj. warmińsko-mazurskiego. Choć za żywiec i mleko dostaje więcej niż rok temu, może za to kupić o wiele mniej nawozów czy paszy.
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości TPR
Przeczytaj cały artykuł na www.tygodnik-rolniczy.pl