Żniwne Pogotowie Cenowe top agrar Polska - zapisz się i otrzymuj SMS z cenami zbóż i rzepaku!
Pogoda sprzyja dojrzewaniu jęczmienia ozimego, pierwsze kombajny już zaczynają pojawiać się na polach, niebawem ruszą punkty skupu. Zaraz potem przyjdzie czas na zbiór rzepaku, a potem już żniwa pełną parą! My jak co roku przygotowaliśmy dla Ciebie nasze Żniwne Pogotowie Cenowe, czyli aktualne informacje rynkowe o cenach skupu zbóż i rzepaku w całym kraju.
<p>O sytuacji na rynku zbożowym, prognozach i wpływie chorób zakaźnych na ceny pasz dr Juliusz Urban, redaktor top agrar Polska, pytał dyrektora generalnego firmy De Heus Polska, Adama Zaleskiego podczas III Ogólnopolskiej Giełdy Rzepaczano-Zbożowej.<br /><br /></p>
<p><strong>dr Juliusz Urban: Jak obecna sytuacja z chorobami zwierząt – ASF, ptasią grypą, wpływa na rynek zbóż paszowych?</strong></p>
<p><strong><br />Adam Zaleski, De Heus:</strong> Sytuacja jest, mam nadzieję, pod kontrolą, natomiast cały czas dynamiczna, w związku z tym, że funkcjonuje obecnie około 300 ognisk ptasiej grypy, zarejestrowanych oficjalnie i zgłoszonych do polskich służb weterynaryjnych. To wcale nie znaczy, że w tych miejscach choroba się dalej rozwinie, bo one w tej chwili są poddane dezynfekcji i późniejszej kwarantannie. To zabiera średnio <strong>od 6-8 tygodni</strong>, więc musimy mieć świadmość, że jest pewne opóźnienie w stosunku do tego, kiedy objawy się pojawiły. Są <strong>głównie</strong> <strong>dwa regiony w Polsce dotknięte przez ptasią grypę</strong> i tam tych ognisk było najwięcej, jak to zwykle bywa w przypadku chorób zakaźnych – tam, gdzie jest największa <strong>intensywność</strong> produkcji czy <strong>zagęszczenie</strong>, tam również szybkość rozwoju choroby jest największa. Mam tu na myśli południowo-wschodnią <strong>Wielkopolskę</strong>, czyli region kaliski i centralne <strong>Mazowsze</strong>, czyli stolicę polskiego drobiarstwa, Bieżuń, Żuromin i Ciechanów, te okolice. Oczywiście ma to duży wpływ na <strong>podaż żywca drobiowego</strong>, na jego produkcję, w związku z tym też na <strong>zapotrzebowanie</strong> na paszę, ale w tych regionach głównie, dlatego, że w skali krajowej, mimo to, że liczba ognisk jest spora, to jednak liczba ptaków poddanych utylizacji w związku z zainstnieniem choroby to jest około <strong>15 milionów</strong> w tej chwili, czyli jest to <strong>1% rocznej produkcji</strong>. Patrząc z tej perspektywy to niedużo. Natomiast jak spojrzymy na fakt, że wystąpiło to w dwóch regionach, to dotknęło to <strong>naprawdę dużej liczby hodowców</strong>. Jeśli byśmy przyjęli, że jest to te 14 milionów ptaków w około 400 ogniskach, to średnio jedno ognisko powinno liczyć około 38 tysięcy. Liczby są naprawdę duże, natomiast w skali kraju nie jest to aż tak duży problem komercyjny, natomiast jest to <strong>duży problem wizerunkowy</strong> i duży problem eksportowy. Kraje trzecie zamykają się, bo rozumieją kraj zainfekowany ptasią grypą jako jeden <strong>region</strong> i zamykają się na kupno surowców z tego kraju – czyli konkretnie mięsa drobiowego. Unia Europejska patrzy na to regionalnie, czyli odnosi się do decyzji krajowych lekarzy weterynarii i nie kupują, czy mają <strong>ograniczone zainteresowanie</strong> tylko drobiem z regionów zakażonych i zamkniętych przez służby weterynaryjne. Krajowa grypa ptasia ma wpływ <strong>regionalny</strong> na produkcję pasz, natomiast jeśli spojrzymy na to bardziej <strong>szeroko</strong>, czyli Europę lub świat to wiemy, że Ukraina jest zamknięta i tutaj dla Unii Europejskiej Ukraina jest krajem trzecim, czyli UE nie kupuje od Ukrainy żywca drobiowego i to ma duży wpływ na jego ceny.<br /><br /></p>
<p><strong>Co z wpływem afrykańskiego pomoru świń na ceny zbóż? Dlaczego zbóż paszowych ubywa na rynku? Jakie są prognozy plonów w tym sezonie? Zobaczcie cały wywiad!</strong></p>