Rynek strączkowych: Ach gdyby był bobik – wzdychają przedstawiciele firm paszowych
Nasion roślin strączkowych na naszym rynku jest jak na lekarstwo. Trudno się dziwić, że producenci pasz rozglądają się za alternatywą dla śruty sojowej. Grochu jest troszkę więcej, natomiast soi, pomimo powszechnej kampanii promocyjnej jest wciąż za mało. O łubinie i bobiku można tylko pomarzyć.
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości TOPAGRAR
Przeczytaj cały artykuł na www.topagrar.pl