Ukraińskie ziarno nie demolowałoby naszych rynków rolnych, gdyby nie polscy handlarze
Ukraińskie rolnictwo dość pragmatycznie podchodzi do sprzedaży zboża. Żeby coś sprzedać, potrzebny jest kupiec i ten kupiec jest w Polsce, a nie w Sudanie, Egipcie lub Nikaragui. Może brzmi to naiwnie, ale gdyby polskie firmy i handlarze nie kupowali tego zboża, to ono nie zostałoby w kraju i nie demolowałoby naszego rynku.
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości TPR
Przeczytaj cały artykuł na www.tygodnik-rolniczy.pl