Rolnik w sądzie walczył z sąsiadami o możliwość pracy w gospodarstwie
Sąsiadom pana Henryka, rolnika spod Wrocławia, przeszkadzała suszarnia do kukurydzy, którą ten ma na w gospodarstwie. To ona miała być źródłem „przestępczego” hałasu, za który rolnik trafił do sądu i został zaocznie skazany. Henryk Król uważa, że rolnik na wsi jest gospodarzem i nie wolno mu przeszkadzać w pracy. Zwłaszcza kierując pod jego adresem fałszywe oskarżenia i zarzuty.
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości TPR
Przeczytaj cały artykuł na www.tygodnik-rolniczy.pl