Pogrzeb Basi z OSP Michałowice i jej dzieciątka. „Gdyby miłość mogła uzdrawiać…”
Strażacy i znajomi pożegnali tragicznie zmarłą Basię z OSP Michałowice i jej syneczka. –Byłaś z nami od zawsze, pamiętam, jak zapatrzona w mundur taty Henia, prowadzona za rączkę przychodziłaś do remizy. Nie żegnamy Was, Ciebie i Twojego synka, mówimy do zobaczenia – mówiła nad grobem jedna z koleżanek z OSP.
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości TPR
Przeczytaj cały artykuł na www.tygodnik-rolniczy.pl