2 pracowników ukradło z ubojni aż 2,5 tony mięsa. Jak im się to udało?
Jak kraść to grube miliony a nie drobne. No chyba, że proceder kradzieży trwa latami i się w końcu uzbiera. Być może z takiego założenia wychodził 46-latek z gminy Nidzica (woj. warmińsko-mazurskie), który przez lata okradał swojego pracodawcę na… mięso. Mężczyzna nie działał sam – pomagał mu 55-letni kompan.
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości TPR
Przeczytaj cały artykuł na www.tygodnik-rolniczy.pl