Od ponad miesiąca rolnicy protestują przeciwko procedowaniu przez Parlament nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Dwukrotnie przyjechali do Warszawy i dwukrotnie blokowali drogi krajowe w calej Polsce. Czują się oszukani przez rząd PiS. Ale nie tylko oni. Podobnego zdania jest były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.<br /><br />Byłego szefa MRiRW ze stanowiska w resorcie wyrzuciła właśnie „Piątka dla zwierząt”, kiedy sprzeciwił się ustawie, która pojawiła się nagle i nie była konsultowana ani z nim, ani z rolnikami. Apelował do posłów i senatorów o głosowanie przeciwko tej ustawie, sam też tak zagłosował i w konsekwencji stracił tekę ministra rolnictwa na rzecz Grzegorza Pudy i został zawieszony w prawach członka PiS.<br /><br />Tuż po ostatnich protestach drogowych rolników redaktorowi naczelnemu top agrar Polska Karolowi Bujoczkowi udało się porozmawiać z Janem Krzysztofem Ardanowskim o wydarzeniach ostatniego, burzliwego miesiąca.