Producenci prosiąt żyją w ciągłym strachu!
- Ceny tuczników i warchlaków dyktują dziś duzi światowi gracze. To powoduje, że my, rolnicy – producenci prosiąt żyjemy w ciągłym strachu. Nie ma co ukrywać, że cieszymy się za każdym razem, gdy cena tuczników idzie do góry i sytuacja rynkowa się stabilizuje. Wtedy chce nam się pracować - mówi w rozmowie z nami Barbara Walkówka, która wraz z mężem Andrzejem produkuje prosięta.
Artykuł opublikowany dzięki uprzejmości TOPAGRAR
Przeczytaj cały artykuł na www.topagrar.pl