Żniwa w Kombinacie Rolnym Kietrz, Top Farms Głubczyce i na Pogórzu Głubczyckim
W południowej części Opolszczyzny żniwa w pełni. Upalna pogoda sprawiła, że po 4-5 dniach przerwy spowodowanej opadami deszczu na polach zaroiło się od kombajnów.
W K<strong>ombinacie Rolnym Kietrz</strong> praca wre bo do zebrania jest pszenica z areału trzech i pół tysiąca hektarów.<br /><br />– Jesteśmy na półmetku zbiorów w Kombinacie. Oczywiście warunki atmosferyczne w tym roku są specyficzne jeżeli chodzi o okres wegetacji, bo czerwiec i lipiec w przypadku Kombinatu to jest ok 400 mm opadów, czyli ¾ rocznego opadu w 2 miesiące. Więc ma to swoje reperkusje jeżeli chodzi o całe żniwa i o plon – mówi <strong>Mariusz Sikora, prezes Kombinatu Rolnego Kietrz.</strong><br /><br />Na obfite opady deszczu podczas żniw narzekają także pracownicy <strong>Top Farms Głubczyce.</strong><br /><br />– Na polu warunki są trudne w tym roku. Kombajny się topią, transport się topi. Na każdym polu potrzebny jest duży traktor z liną, bo co chila trzeba kogoś wyciągać z błota – mówi <strong>dr Marcin Markowicz z Top Farms Głubczyce.</strong><br /><br />Ale nie tylko obfity deszcz zapowiadał trudne żniwa. Rolnicy obawiali się dużych strat w plonach z powodu plagi gryzoni na polach. Czy te obawy okazały się słuszne? O tym opowiada <strong>Jan Bartoszewski,</strong> rolnik z Niekazanic.<br /><br />Obejrzyj cały film!<br /><br /><em>Tekst: dr Mariusz Drożdż, Bartłomiej Czekała.</em><br /><em>Zdjęcia: dr Mariusz Drożdż</em>